Ostatni dzień w Chorwacji mieliśmy spędzić na plażowaniu i wylegiwaniu się na basenie. Bo chociaż pogoda płatała nam figle na każdym kroku, wrześniowe słoneczko przyjemnie grzało, a woda była cieplejsza niż w Bałtyku latem.
Jedna tylko myśl nie dawała mi spokoju.. A gdyby tak jeszcze gdzieś wyskoczyć. Chociaż niedaleko, ot tak, na spacer. Przecież Mikołaj i tak będzie miał drzemkę, możemy w tym czasie zobaczyć jakieś nowe miejsce.
Poreč! znajdował się jedynie 10km od naszego campingu. Niewielkie miasteczko, jeżeli wyruszymy po śniadaniu, z pewnością przed obiadem zdążymy wrócić na obiecany basen!
Poreč okazał się idealnym miejscem na przedpołudniowy spacer :)
Zaczęliśmy od tego co lubię najbardziej, czyli widoku na miasto. Tym razem nie potrzebny był żaden wyszukany punkt widokowy. Stary Poreč położony jest na wysuniętym w morze półwyspie, wystarczy przejść do nowszej części, np. w okolicach Nikole Tesle, aby podziwiać wspaniały widok na miasto.
Największym zabytkiem miasta jest wpisana na listę zabytków UNESCO Bazylika Eufrazjusza. Nas zauroczyły wąskie klimatyczne uliczki, z którymi od teraz będzie kojarzyła mi Chorwacja.
Z portu w Porečiu można popłynąć na wyspę św. Mikołaja. Obecnie znajduje się na niej hotel Istria, wcześniej był to zamek toskański oraz monastyr św. Anastazji. My zdecydowaliśmy się wracać na camping i korzystać z pięknej pogody, wyspę podziwialiśmy jedynie od strony Porečia.
Takie wakacyjne klimaty :) Urokliwa miejscowość.
OdpowiedzUsuńbardzo wakacyjne miejsce :)
UsuńPiękne zdjęcia, ale muszę powiedzieć, że jestem w szoku, jaki Mały jest już Duży :D
OdpowiedzUsuńTzn. teraz już pewnie dwa razy większy. Napisz coś nowego :)
UsuńDzięki Aga :) na dniach będzie ostatni post z objazdówki, jest już gotowy tylko muszę zdjęcia dodać.. wiem, wiem męcze te wakacje strasznie ;) a potem już styczniowa Katania :D a Miki to już stary chłopak ;) aktualniejsze foty znajdziesz na fb lub instagramie, tam częściej coś wrzucam :)
Usuń